Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi andrzejr76 z miasteczka ustroń. Mam przejechane 5034.08 kilometrów w tym 2806.95 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 12.40 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 116653 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy andrzejr76.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

Zima

Dystans całkowity:975.01 km (w terenie 593.50 km; 60.87%)
Czas w ruchu:94:33
Średnia prędkość:10.31 km/h
Maksymalna prędkość:55.00 km/h
Suma podjazdów:25268 m
Liczba aktywności:42
Średnio na aktywność:23.21 km i 2h 15m
Więcej statystyk
  • DST 19.60km
  • Teren 1.60km
  • Czas 01:38
  • VAVG 12.00km/h
  • VMAX 27.74km/h
  • Temperatura -8.0°C
  • Podjazdy 461m
  • Sprzęt Giant Reign 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Równica

Środa, 15 grudnia 2010 · dodano: 15.12.2010 | Komentarze 2

Po południu pojechałem zobaczyć jak bardzo zasypało szlaki na Równicy.

A zasypało konkretnie bo ich w ogóle nie widać



Na górze taka mgła że na 50m ledwo widać



Kategoria Zima


  • DST 19.00km
  • Teren 4.00km
  • Czas 01:27
  • VAVG 13.10km/h
  • Temperatura -5.0°C
  • Sprzęt Giant Reign 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Znowu dosypało

Piątek, 10 grudnia 2010 · dodano: 10.12.2010 | Komentarze 0

Pojeździłem dzisiaj wieczorem trochę po świeżym puch, szału nie było ale dało radę. Tylko w bardziej odsłoniętych miejscach wiatr nawiał więcej śniegu i można się było zakopać.






Kategoria Zima


  • DST 19.00km
  • Teren 5.00km
  • Czas 01:45
  • VAVG 10.86km/h
  • VMAX 36.00km/h
  • Temperatura -6.0°C
  • Podjazdy 873m
  • Sprzęt Giant Reign 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Barania Góra zimą

Niedziela, 5 grudnia 2010 · dodano: 06.12.2010 | Komentarze 4

Patrzę rano za okno, słoneczko świeci temperatura -4C* więc jedziem na Baranią
Startuję z Czarnego, do schroniska da się normalnie jechać, tylko po około 1,5km termometr się skończył na -10C*.Przy schronisku herbatka i ruszam z buta na szczyt, idzie się nawet lepiej niż bez śniegu bo jest bardziej równo nawet czasami dało się jechać
Na wieży parę fotek (widoki super) i spadam na dół bo wiatr urywa głowę,ubieram się cieplej i jazda w dół (miałem jechać niebieskim ale za bardzo zasypany)więc wracam czerwonym, początek niezbyt płynnie bo wiatr zasypywał ścieżkę, ale resztę zajebiście się jechało dwa loty przez kiere i kilka gleb ale warto było.

Początek siedmio kilometrowego podjazdu do schroniska na Przysłopie


Słoneczko pięknie świeci, tylko trochę zimno (poniżej -10C*)


Teraz tylko dwa kilometry z buta i na szczycie








Diablak


Tatry








Lans musi być


Zbieram się na dół bo, zaczęło ostro wiać


Kategoria Zima