Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi andrzejr76 z miasteczka ustroń. Mam przejechane 5034.08 kilometrów w tym 2806.95 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 12.40 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 116653 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy andrzejr76.bikestats.pl
  • DST 60.60km
  • Teren 40.10km
  • Czas 03:58
  • VAVG 15.28km/h
  • VMAX 54.06km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Podjazdy 1126m
  • Sprzęt Giant Reign 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Górskie autostrady

Sobota, 23 kwietnia 2011 · dodano: 23.04.2011 | Komentarze 1

W planach była, Barania Góra z ekipą EMTB.pl.
Ale nie wyszło, bo rano musiałem być w domu, i dopiero po południu się wyrwałem:)
Pierwszy cel, Wisła Czarne.



Następnie dość stromy podjazd, obok Zameczku Prezydenckiego na Zadnim Groniu,
na przełęcz Szarcula.

I dalej czerwonym szlakiem na Stecówkę, Przysłop i Baranią Górę.


W oddali Koniaków i góra Ochodzita


A to rock garden, za schroniskiem na Przysłopie, do podjechania tylko w zimie, sprawdzone osobiście.


A to jest super sprawa, pływające belki, zajebiście się po nich jedzie.


Na Baraniej chwila oddechu. I zjazd-klasyk, czyli niebieskim szlakiem...


...jeden z ostatnich szlaków, nie rozwalonych przez zwózkę, w Beskidach.





ale tylko do momentu w którym przecina się z drogą szutrową, biegnącą od Przysłopa na przełęcz Salmopolską.


I tak sobie jadę tą drogą, aż do AUTOSTRADY żółtego szlaku, który biegnie z Gawlasa do Wisły Czarne.
Dwa lata temu, był to jeszcze normalny, górski szlak z kamieniami i korzeniami...

W tamtym roku rozkopali i poszerzyli, a w tym...


...wysypali klińcem i ubili na beton:( teraz tylko czekać, aż położą asfalt.


A to środkowa część szlaku, też już widać ślady zwózki.


Cieńków Niżni, widok na jezioro Czernieńskie i zameczek Prezydencki.


Kategoria Beskid śląski


  • DST 40.70km
  • Teren 2.00km
  • Czas 01:59
  • VAVG 20.52km/h
  • VMAX 52.62km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Podjazdy 392m
  • Sprzęt Giant Reign 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do pracy

Piątek, 22 kwietnia 2011 · dodano: 22.04.2011 | Komentarze 0

Kolejny dzień, do pracy na rowerze.


Kategoria Do pracy


  • DST 54.00km
  • Teren 7.30km
  • Czas 02:55
  • VAVG 18.51km/h
  • VMAX 50.00km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Podjazdy 596m
  • Sprzęt Giant Reign 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Leśne ścieżki

Czwartek, 21 kwietnia 2011 · dodano: 21.04.2011 | Komentarze 0

Najpierw kurs do Cieszyna, a po powrocie, krótka przejażdżka po okolicy.
Eksploracja góry Skalica, w najbliższym czasie tam wrócę, bo są tam jeszcze ścieżki, których nie przejechałem, a wyglądają na dość ciekawe.

Ścieżka przyrodniczo-leśna na stoku góry Skalica.




















Kategoria Do pracy, Po okolicy


  • DST 40.00km
  • Teren 1.00km
  • Czas 01:59
  • VAVG 20.17km/h
  • VMAX 52.62km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Podjazdy 448m
  • Sprzęt Giant Reign 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do pracy

Środa, 20 kwietnia 2011 · dodano: 20.04.2011 | Komentarze 0

Kolejny słoneczny i ciepły dzień, więc do pracy znowu rowerkiem.
W drodze powrotnej, zatrzymałem się na Gułdowach,
nad stawami i pyknąłem kilka fotek, bo akurat słoneczko zachodziło.









Ogniste drzewo


Kategoria Do pracy


  • DST 40.00km
  • Czas 02:01
  • VAVG 19.83km/h
  • VMAX 51.20km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Podjazdy 364m
  • Sprzęt Giant Reign 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do pracy

Wtorek, 19 kwietnia 2011 · dodano: 19.04.2011 | Komentarze 2

Dzisiaj kolejny raz, rowerkiem do pracy.
Przejeżdżając przez Goleszów, strzeliłem parę fotek, ruinom byłej cementowni.


Cementownia działała w latach 1898−1989.
Do momentu jej upadku zatrudniona w niej była większa część mieszkańców miejscowości,
a teraz wygląda tak, jakby czas zatrzymał się, w czasie drugiej wojny światowej.




Kategoria Do pracy


  • DST 46.00km
  • Teren 34.70km
  • Czas 03:34
  • VAVG 12.90km/h
  • VMAX 60.75km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Podjazdy 1176m
  • Sprzęt Giant Reign 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Mega śnieżno - błotne enduro. Czantoria - Kiczory

Niedziela, 17 kwietnia 2011 · dodano: 18.04.2011 | Komentarze 2

Po ostatnich opadach śniegu, w wyższych partiach beskidów,
warunki wyglądały niezbyt wiosennie.
Ale mimo tego, wybrałem się z Pawłem i Damianem na Czantorię,
i dalej na Stożek i Kiczory


Ruszamy z parkingu pod Czantorią, najpierw asfaltem w kierunku Poniwca i dalej ścieżką rycerską na Czantorię. Od około 650 m n.p.m zrobiło się biało, i grząsko.
W takich warunkach o płynnej jeździe, można było, tylko pomarzyć. (foto.Paweł)


Małe pchanko na Ścieżce rycerskiej


Jadąc tymi koleinami, trzeba było cały czas kontrolować tor jazdy,
coby nie wylądować w śniegu, a nie było to łatwe.


Równica i Lipowski Groń


Po wywleczeniu się na Czantorię, chwila na odsapnięcie i posilenie się.
Pierwszy odcinek zjazdu to, przedzieranie się przez dość głęboki śnieg.
Następnie pierwsze większe błotko, i na deser ścianka z kamolami.
Ale za każdym razem jak tam zjeżdżam, to wydaje mi się, że jest coraz mniej kamieni.


Po dojechaniu do schroniska Swiatowid, robi się w miarę normalnie, tylko w lesie jest śnieg, ale za to na szlaku, są tony błota. (foto.Paweł)


Damian przedziera się, przez mieszankę błota i liści.


Krótka pauza w schronisku na Soszowie, i śmigamy dalej na szczyt.


Paweł i Damian finiszują na Soszowie, w tle Czantoria.


Chwila na mały lans:) na tle Skrzycznego i szybki zjazd na Mały Stożek.


Podjazd na Wielki Stożek, to nieustanna walka o trakcję, ale udaje mi się wyjechać prawie całość.


Chcąc trochę wyczyścić napęd, Paweł musiał łapać wodę z rynny, w schronisku mu odmówili.


Pasmo Skrzycznego i Baraniej Góry


Maszyny odpoczywają, przed finalnym zjazdem z Kiczor do Głębiec.


A teraz najlepszy odcinek z całej trasy, Stożek - Kiczory - Wisła Głębce,
po mimo moich obaw, był w całości przejezdny.


Paweł i jego czerwony Cannon...


...a za nim napiera Damian


Umorusany, ale micha się cieszy (foto.Paweł)


Obowiązkowa fotka przy skałce. (foto.Paweł)


No to siodła w dół i lecim. (foto.Paweł)








I na końcówce zjazdu, podczas hamowania, dużo nie brakowało, a nie żle bym wyglebił. Widać dwa ślady hamowania, obydwa moje he he.


I powrót do Ustronia, niektórzy patrzyli na nas, jak na kosmitów;) (foto.Paweł)


Pożegnalna fotka i spadam do domu. (foto.Paweł)


Trochę się przykurzył;)


Kategoria Beskid śląski


  • DST 46.50km
  • Teren 19.60km
  • Czas 03:28
  • VAVG 13.41km/h
  • VMAX 40.00km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Podjazdy 839m
  • Sprzęt Giant Reign 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Miał być Stożek

Niedziela, 10 kwietnia 2011 · dodano: 12.04.2011 | Komentarze 0

W niedzielę, pogoda sto razy lepsza niż w sobotę.
Więc zbieram się około dziesiątej i ruszam w kierunku Stożka.
Kawałek za Wisłą, zatrzymałem się, żeby ściągnąć bluzę,
bo się trochę ciepło zrobiło.
Wsiadam spowrotem na rower, a tu ZONK, klamka przedniego hamulca się sypła


Powrót do domu, szybki tuning i po obiedzie podejście drugie,
ale już nie na Stożek, tylko na Czantorię




Na początek czterdzieści minut, dreptania do górnej stacji wyciągu


Widoczki całkiem, całkiem, tylko pogoda zaczęła się pogarszać.





Po wyjechaniu na szczyt, dwa łyki coli i spadam stamtąd bo wieje okrutnie,
do Ustronia zjeżdżam niebieskim szlakiem, ale tylko górną część.





A resztę leśnymi ścieżkami, nie które kawałki nawet spoko.


Skrzyczne, trzeba będzie w najbliższym czasie, tam zawitać.


I na koniec Dinozaur:)


Kategoria Beskid śląski


  • DST 55.30km
  • Teren 30.70km
  • Czas 04:01
  • VAVG 13.77km/h
  • VMAX 40.18km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Podjazdy 904m
  • Sprzęt Giant Reign 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Barania Góra 0.3 C*

Sobota, 9 kwietnia 2011 · dodano: 09.04.2011 | Komentarze 3

Od rana, pogoda była w kratkę, raz słońce, raz chmury i okrutny wiatr.
Po południu, gdy wreszcie się wybrałem, to dopiero się zaczęło.
Na przemian, słońce, deszcz, a przed Baranią, nawet dwa razy śnieg.
Na szczycie temperatura spadła do 0.3C*, a na wieży wiatr urywał głowę.
Więc długo tam nie zabawiłem.
W dół, zjeżdżałem tym samym szlakiem, co pchałem się w górę, czyli niebieskim.
Końcówka to, masakryczne błoto i dużo powalonych drzew, pozdrowienia dla leśników.






Biała wisełka


Bez komentarza...





Widok na Cieńków





A to już podejście niebieskim szlakiem


Pod górę się nie da jechać , ale za to w dół jest czad!











Sekcja RTV & AGD





Widok z wieży, Węgierska Górka w promieniach słońca


Troszkę się ochłodziło...


...i ubrudziło


Kategoria Beskid śląski


  • DST 25.00km
  • Teren 20.00km
  • Czas 01:56
  • VAVG 12.93km/h
  • VMAX 67.45km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Podjazdy 775m
  • Sprzęt Giant Reign 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pierwszy ciepły weekend

Niedziela, 3 kwietnia 2011 · dodano: 08.04.2011 | Komentarze 3

Słoneczne, niedzielne przedpołudnie.
Pierwszy tak ciepły weekend, w tym roku, więc niema opierdzielania się.
Traska niezbyt długa, taka w sam raz, aby zdążyć na obiad.
Duża i mała Czantoria.
Jedyny słuszny podjazd na Czantorię, który do się pokonać, cały w siodle.
#


Przyroda powoli nabiera kolorów


Kawałek, czerwonym szlakiem, w kierunku Czantori,
a potem w prawo przez las, do szlaku biegnącego, od wyciągu na szczyt.





Którędy teraz?





Resztki białego ścierwa


Szałasy na zboczu Małej Czantori.


Chwila odpoczynku i zjazd czarnym szlakiem na Budzin.


Wiosna to widać, słychać i czuć... leśny ogród kwiatowy.





A pepiki, smrodzą (huta w Trzyńcu)


Góra Tuł


I ostatni błotny zjazd, przed nim byłem jeszcze czysty.


Kategoria Beskid śląski


  • DST 15.00km
  • Teren 11.00km
  • Czas 00:56
  • VAVG 16.07km/h
  • VMAX 55.00km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Podjazdy 467m
  • Sprzęt Giant Reign 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Równica traska DH

Piątek, 1 kwietnia 2011 · dodano: 08.04.2011 | Komentarze 0

Równica i obadanie traski zjazdowej. kiedy powstała? nie wiem...
Tyle razy tam zjeżdżałem i jej nie widziałem.
Początek przy budce parkingowej.
kilka fotek:


Dropik z kamoli














Kategoria Równica