Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi andrzejr76 z miasteczka ustroń. Mam przejechane 5034.08 kilometrów w tym 2806.95 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 12.40 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 116653 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy andrzejr76.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

Beskid śląski

Dystans całkowity:3892.56 km (w terenie 2393.63 km; 61.49%)
Czas w ruchu:316:18
Średnia prędkość:12.31 km/h
Maksymalna prędkość:75.58 km/h
Suma podjazdów:93104 m
Liczba aktywności:100
Średnio na aktywność:38.93 km i 3h 09m
Więcej statystyk
  • DST 41.20km
  • Teren 33.00km
  • Czas 02:48
  • VAVG 14.71km/h
  • VMAX 40.18km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • Podjazdy 715m
  • Sprzęt Giant Reign 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Stożek

Niedziela, 27 lutego 2011 · dodano: 03.03.2011 | Komentarze 0

W sobotę Barania, a w niedzielę Stożek.
Pogoda dzisiaj idealna na rower, słoneczko i temperatura około zera.
Po dojechaniu do dolnej stacji wyciągu na Stożek, zacząłem wspinaczkę na górę,
niebieską trasą zjazdową. Pierwsze 300m, prawie bez śniegu,
ale od drugiego zakrętu musiałem jechać po przygotowanej trasie dla narciarzy.
Jechało się w miarę dobrze, bo temperatura spadła poniżej zera.
Tylko w nasłonecznionych miejscach,śnieg był mokry i grząski.
Po wyjechaniu na górę, chwila oddechu i jadę dalej w stronę Kiczor.
Zjazd z Kiczor pokonuję chyba szybciej niż w lecie, gładka ścieżka temu sprzyjała.
Zjeżdżając coraz niżej, robiło się coraz cieplej, a co za tym idzie bardziej mokro i błotniście.
Tak że do domu przyjechałem nie źle uwalony błotem.



Górna stacja wyciągu


W stronę Kiczor





Skałki za Stożkiem











Kiczory


Kategoria Beskid śląski, Zima


  • DST 50.70km
  • Teren 33.00km
  • Czas 03:50
  • VAVG 13.23km/h
  • VMAX 30.00km/h
  • Temperatura -3.0°C
  • Podjazdy 1014m
  • Sprzęt Giant Reign 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Barania Góra po raz trzeci...

Sobota, 26 lutego 2011 · dodano: 26.02.2011 | Komentarze 2

Barania Góra... to już chyba było, ale to nic .
Po kilku dniowych mrozach, przyszło ocieplenie i zrobiło się całkiem przyjemnie.
A że, wczoraj wyczyściłem i nasmarowałem rower, to trzeba sprawdzić czy wszystko działa.
Więc pojechałem na Kubalonkę i dalej na Stecówkę, a że byłem już tak blisko Baraniej, to czemu by nie wjechać sobie znowu.
Po dojechaniu do schroniska myślę, może uda się podjechać całość aż na szczyt, i udało by się, gdyby w górnym odcinku nie było tylu zasp i grząskiego śniegu.
Na szczycie nie zabawiłem długo, bo słońce zaczęło zachodzić, a okazało się że baterie w lampce wyzionęły ducha.
Tak więc większość drogi do domu jechałem po ciemku.
W połowie niebieskiego szlaku w dół, trochę przesadziłem i zaliczyłem niezłego dzwona, waląc oboma kolanami o lód, auć trochę bolało.
Straty w sprzęcie wyrwane mocowanie licznika, już naprawione.
Jutro chyba się kulnę na Stożek:)


Podjazd z Wisły Głębce zielonym szlakiem na Kubalonkę


Kościółek na Stecówce





Mały odpoczynek





W niektórych miejscach jest tyle śniegu (to niebieskie to jest kosz na śmieci)


Szlak w stronę Kamesznicy całkiem zasypany





... zachodzik ...


Kategoria Beskid śląski, Zima


  • DST 27.50km
  • Teren 20.00km
  • Czas 01:59
  • VAVG 13.87km/h
  • VMAX 50.00km/h
  • Temperatura -9.0°C
  • Podjazdy 315m
  • Sprzęt Giant Reign 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Skrzyczne, śnieg, mróz i... ROWER

Niedziela, 20 lutego 2011 · dodano: 21.02.2011 | Komentarze 3

Celem dzisiejszej akcji jest Skrzyczne.
Więc pakuję rano rower do auta, i wyjeżdżam na przełęcz Salmopolską.
A stamtąd już rowerem, najpierw żółtym szlakiem, a później asfaltem do centrum Szczyrku, gdzie byłem umówiony z resztą ekipy EMTB.pl
Ułatwiamy sobie zdobycie szczytu, jadąc wyciągiem.
Ale siedzenie na krzesełku ponad dwadzieścia minut w temperaturze -9 stopni, nie było miłe:(
Na górze chwila na rozgrzanie i zjeżdżamy czerwonym szlakiem do Buczkowic.
Góra wąska ale da się spoko jechać, niżej jest już szerzej i zdecydowanie mniej śniegu,
ale za to są lodowe pułapki, na których kilku z nas poległo.
Druga połowa zjazdu to zajebisty singielek,
a na koniec dymanie asfaltem spowrotem pod wyciąg.
Którym wjeżdżamy drugi raz na górę.
W schronisku jemy obiad i ogrzewamy się trochę przed kolejnym zjazdem.
Tym razem w drugą stronę, na Malinowską Skałę.
W tą stronę jest więcej śniegu, ale jest dobrze ubity i jedzie się naprawdę dobrze,
rzekł bym super.
Można było sobie poskakać, na muldach z nawianego śniegu.
Po podejściu na Malinowską Skałę, krótki odpoczynek i zjeżdżamy w stronę Malinowa, na zjeździe nie obyło się, bez kilku efektownych gleb.
I na koniec podejście na Malinów, gdzie rozstaję się z resztą ekipy, która zjeżdża zielonym szlakiem do Szczyrku, a ja na Biały Krzyż do samochodu.






Jak widać widoki dzisiaj będą rewelacyjne he,he, mgła taka że na 15m nie widać


Początek wąsko ale, w miarą sprawnie i szybko (fot. kartonier)


Jakoś tak płasko, ale tam była ścianka (fot. kartonier)














...wyciąg widmo...


Ekipa w komplecie od lewej: Ja, gt75, DUCKANDCOVER, Kondi, shovel, pastaga, kartonier, Gyrou


Zjazd na Małe Skrzyczne (fot.shovel)


W drodze na Malinowską Skałę





podejście na Malinowską Skałę...


...podejście ciąg dalszy...


...cel osiągnięty (foto shovel)


A tu znów targanie rowerów, jak komu wygodnie, tym razem na Malinów



koniec i do następnego...




  • DST 55.40km
  • Teren 35.40km
  • Czas 04:26
  • VAVG 12.50km/h
  • VMAX 26.31km/h
  • Temperatura -6.0°C
  • Podjazdy 918m
  • Sprzęt Giant Reign 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Barania Góra, zjazd niebieskim szlakiem zimą, podejście drugie:)

Sobota, 12 lutego 2011 · dodano: 12.02.2011 | Komentarze 5

Niebieski szlak z Baraniej zimą, podejście drugie. Więc wywlokłem się na Baranią Górę.
Podjazd poszedł całkiem dobrze, tylko jak wiadomo, powyżej schroniska to nawet bez śniegu nie da się wszystkiego podjechać.I ostatni kawałek przed samym szczytem też z buta, za dużo śniegu. Na szczycie długo nie zabawiłem, bo piździało okrutnie poniżej -10C*. Jak zdjąłem kurtkę, żeby ubrać jeszcze jedną bluzę, to po chwili już była sztywna.
Więc trzeba stąd spadać, ruszam niebieskim w dół, ale po kilkudziesięciu metrach d**a, nie da się jechać, wąsko na 15cm, a śniegu chyba z 80. Myślę sobie trzeci raz już tu nie pojadę, wiec sprowadzam jakieś 200m. I potem zaczyna się jazda, ale całkiem inna niż w lecie.
Jest wąsko, ale w miarę równo. Typowa Beskidzka rąbanka zamieniona w dywan, i jeszcze są takie zajebiste muldy z nawianego śniegu.
Ale czym niżej tym mniej śniegu, a więcej lodu i trzeba się pilnować żeby nie wywinąć jakiegoś pirueta:)
Nad zaporę w Czarnym zjeżdżam już po ciemku, zresztą jak zwykle ostatnio.


Zapora w Wiśle Czarnym (jezioro Czernieńskie)

Snowman

Zakazy są po to żeby je łamać

Dalsza część podjazdu Czarną Wisełką

Teraz to już pchanie z małymi przerwami na jazdę

...tu się dało kawałek jechać



Widok z wieży

...w oddali widać skrzyczne

Stamtąd się przywlokłem





A to już na niebieskim szlaku, kawałek nieprzejezdny

Tu już można było jechać


Kategoria Beskid śląski, Zima


  • DST 15.70km
  • Teren 11.45km
  • Czas 01:25
  • VAVG 11.08km/h
  • VMAX 32.53km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • Podjazdy 487m
  • Sprzęt Giant Reign 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Idzie wiosna

Czwartek, 10 lutego 2011 · dodano: 11.02.2011 | Komentarze 0

Pogoda jak na początek lutego iście wiosenna, była wczoraj, bo dzisiaj to jest barowa.
Dobra koniec marudzenia. Byłem obczaić jakie warunki są na szlakach,(Równica i okolice) po tych paru cieplejszych dniach.
I powiem że całkiem niezłe, do 700m zero śniegu, a wyżej tylko w bardziej zacieniony miejscach.
No i są też niespodzianki w postaci lodu, i trochę błotka. Ale większość sucha, zmrożona .
Dzisiaj leje od rana:(

Resztki śniegu na czerwonym szlaku na Równicę

Prawie jak wiosna

Nowy hotel pod szczytem Równicy

A to już na szlaku w kierunku Orłowej

Im wyżej tym więcej śniegu i lodu, ale wszystko do przejechania

ice road

To i kolejne dwa zdjęcia wiosenne, oby tak już pozostało





  • DST 21.30km
  • Teren 10.20km
  • Czas 02:05
  • VAVG 10.22km/h
  • VMAX 35.00km/h
  • Temperatura -7.0°C
  • Podjazdy 546m
  • Sprzęt Giant Reign 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Góra Orłowa

Poniedziałek, 31 stycznia 2011 · dodano: 07.02.2011 | Komentarze 4

Jak zwykle po pracy, pojechałem trochę pokręcić, najpierw asfaltem do doliny Dobki,a potem na Zakrzosek i niebieskim szlakiem przez Świniorkę w kierunku Orłowej. Jechało się dobrze bo szlaki są ubite, tylko w jednym miejscu trzeba było prowadzić, ale tam nawet bez śniegu się ciężko podjeżdża.
Na górze temperatura całkiem znośna -3 stopnie, a gdy zjechałem na dół, oczywiście już po ciemku, patrzę na licznik a tam -9.5 stopnia.
Dobrze że do domu było już bliziutko:)













  • DST 19.30km
  • Teren 14.00km
  • Czas 01:37
  • VAVG 11.94km/h
  • VMAX 39.22km/h
  • Temperatura -4.0°C
  • Podjazdy 522m
  • Sprzęt Giant Reign 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przełęcz Beskidek i Równica

Niedziela, 30 stycznia 2011 · dodano: 31.01.2011 | Komentarze 0

Niedzielne popołudnie, pogoda wyśmienita, więc co będę siedział w domu, trzeba trochę pokręcić. Standardowo na Równicę, ale tym razem przez Przełęcz Beskidek.
Szlaki są dobrze ubite przez turystów i quady, wiec jedzie się dobrze, powiedział bym że nawet lepiej niż w lecie bo niema kamieni.
Na Równicy jak zwykle w taką pogodę mnóstwo ludzi, więc nie zabawiam tam długo i zjeżdżam czerwonym szlakiem do Polany, a potem jeszcze kawałek do domu.




Przeł. Beskidek szlak w kierunku Równicy



W oddali Czantoria




  • DST 20.53km
  • Teren 15.18km
  • Czas 02:04
  • VAVG 9.93km/h
  • VMAX 48.31km/h
  • Temperatura -6.0°C
  • Podjazdy 735m
  • Sprzęt Giant Reign 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Mała i Duża Czantoria

Sobota, 29 stycznia 2011 · dodano: 29.01.2011 | Komentarze 3

Korzystając z wyśmienitej pogody, słoneczko i niezbyt zimno ok -4* wybrałem się na Czantorię.
Jechało się całkiem przyjemnie, ok.90% podjazdu w siodle. tylko w paru miejscach musiałem dawać z buta bo było dość miękko i tylne koło się zapadało, ale to tylko dlatego że nie jechałem szlakiem tylko jakąś przecinką na której były tylko ślady traktora. Po dojechaniu do czerwonego szlaku biegnącego od wyciągu już 100% jazdy.Na szczycie krótka przerwa na fotki, bo widoczki całkiem,całkiem i jadę w stronę Małej Czantori.
A potem już tylko zjazd żółtym szlakiem do Ustronia.


Widok na Skrzyczne, Malinowską Skałę i Zielony Kopiec





Czerwony szlak od wyciągu na szczyt

Na szczycie

Nawet tatry było widać

Wieża widokowa na szczycie

Szlak w stronę Czeskiego schroniska

Zachodzące słońce i schronisko



Świerki w promieniach zachodzącego słońca



W oddali Mała Czantoria na którą zmierzam









Teraz jeszcze tylko 5 km zjazdu i w ciepłym domku:)


Kategoria Beskid śląski, Zima


  • DST 40.53km
  • Teren 25.30km
  • Czas 03:41
  • VAVG 11.00km/h
  • VMAX 40.18km/h
  • Temperatura -7.5°C
  • Podjazdy 922m
  • Sprzęt Giant Reign 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Śnieżne enduro Soszów - Stożek - Kiczory

Sobota, 22 stycznia 2011 · dodano: 22.01.2011 | Komentarze 2

Po krótkiej niby wiośnie, znowu przyszła zimaaaa.
Dzisiaj pojechałem na Soszów, a że jechało się nie najgorzej ,to zaliczyłem też Stożek i zjazd z Kiczor.
Który bez śniegu jest typową Beskidzką rąbanką po kamolach, a dzisiaj było trudno utrzymać kierunek jazdy na wprost z powodu dużych dziur zrobionych buciorami przez piechurów.
I na koniec (jak ja tego nie lubię) zjazd stromym asfaltem ubitym gładziutko przez samochody.




schronisko na Soszowie

Soszów, a w oddali Stożek na który zmierzam

Stożek, zaczyna się ściemniać







Zrobiło się ciemno i jakieś duchy zaczęły się pojawiać:)

Skałki na Kiczorach

I zjazd z Kiczor




  • DST 61.00km
  • Teren 37.60km
  • Czas 06:20
  • VAVG 9.63km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • Podjazdy 1620m
  • Sprzęt Giant Reign 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Halloween DAY & NIGHT Ride

Niedziela, 31 października 2010 · dodano: 09.02.2011 | Komentarze 1

Wstaję rano coś po ósmej, słońce świeci pięknie, ale wiatr wieje okrutnie.
Ale nic, jadę.
Umówiłem się z chłopakami z EMTB.pl w Wiśle Łabajowie na parkingu pod Stożkiem.
Po wypakowaniu rowerów z samochodów i oporządzeniu się, zaczynamy wspinaczkę na Stożek, ale tylko do połowy,co by zjechać sobie trasą DH.
Po wczołganiu się drugi raz na górę, robimy krótki popas przy schronisku.
A następnie jedziemy w kierunku Kiczor, z których jest fajny zjazd.
Bardzo kamienisty i początkowo wąski ( typowa beskidzka rąbanka )
Pod koniec zjazdu jeden z kolegów zaliczył dzwona, rozcinając sobie wargę i ogólnie obijając się. W skutek czego mamy półtorej godzinny postój w oczekiwaniu na goprowców.
Robi się późno więc trzeba ruszać, na Kubalonkę i dalej na Stecówkę, gdzie w schronisku jemy małe co nie co, czyli jakiś niby obiad.
Po dojechaniu do schroniska na Przysłopie pod Baranią, jest już ciemno.
Czyli czas zacząć NIGHI RIDE, po około półgodzinie pchania i podjeżdżania jesteśmy pod szczytem Baraniej Góry. Posilamy się pieczonymi kiełbaskami, po czym przyszedł czas na kulminację wypadu. Zjazd niebieskim szlakiem do Wisły Czarne. Kto jechał tym szlakiem, albo szedł to wie jak on wygląda, a jak ktoś nie był to koniecznie musi się przejechać. Jeden z trudniejszych szlaków w Beskidzie Śląskim. Na początku skalna ścianką, a potem sekcja AGD i wszędobylskie korzenie.
Po dotarciu do Wisły Czarne, pozostało jeszcze 20km asfaltu do domu.



Wiatr hulał że ho,ho



Podjazd na Stożek (fot.Kartonier)

Spoonman Na trasie DH

Michał na Stożku



Ekipa w komplecie przy schronisku na Stożku (fot.Kartonier)

Skałki przed Kiczorami

A to ja, zjazd z Kiczor (fot.kartonier)

A skocze sobie:)

Kondi, w oczekiwaniu na GOPR

Nareszcie są

Gdzieś za Stecówką, słońce zaczyna powoli zachodzić

A to już podejście na Baranią

Karton i Kondi juz na miejscu

...małe ognicho i...

...to co tygrysy lubią najbardziej, zjazd z Baraniej. Kondi na ściance (fot.Harry)

I Karton (fot.Harry)

I ostatnie lans foto na zaporze w Czarnym (fot.Kartonier)

I króciutki filmik z niebieskiego szlaku (kręcił Harry)
<param name="movie" value="http://www.youtube.com/v/Xo4p5qijPww"></param><param name="wmode" value="transparent"></param><embed src="http://www.youtube.com/v/Xo4p5qijPww" type="application/x-shockwave-flash" wmode="transparent" width="425" height="350"></embed></object><Opis linka