Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi andrzejr76 z miasteczka ustroń. Mam przejechane 5034.08 kilometrów w tym 2806.95 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 12.40 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 116653 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy andrzejr76.bikestats.pl
  • DST 25.00km
  • Teren 10.00km
  • Czas 02:16
  • VAVG 11.03km/h
  • VMAX 43.00km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Podjazdy 696m
  • Sprzęt Giant Reign 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Każda pogoda na rower jest dobra

Niedziela, 15 kwietnia 2012 · dodano: 15.04.2012 | Komentarze 2

Wstaję, patrzę za okno, a tam leje....... 40 min. zastanawiałem się czy jechać. Ale jakoś nie za bardzo chciało mi się siedzieć w domu, więc wrzuciłem wszystkie graty do samochodu i pojechałem do Bielska, a konkretnie do Straconki.
Gdzie czekała już ekipa z EMTB.pl, Na rozgrzewkę podjazd asfaltem na Przegibek, a dalej niebieskim szlakiem na Magurkę Wilkowicką






Pogoda może nie najlepsza...


...ale humory dopisywały:)


Znikający punkt, gdzieś tam powinno być schronisko;)





Po krótkiej przerwie w schronisku, zjeżdżamy najpierw czerwonym szlakiem, a potem odbijamy w lewo na traskę z hopkami, bandami i mostkami.




Gdzie pod koniec zaliczam niezłego dzwona, na szczęście nic mi się nie stało...dopiero pod wieczór zaczął boleć mnie nadgarstek i trochę kolano.





Kategoria Beskid Mały, EMTB.pl


  • DST 20.00km
  • Teren 13.00km
  • Czas 01:44
  • VAVG 11.54km/h
  • VMAX 65.00km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Podjazdy 820m
  • Sprzęt Giant Reign 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ścieżka pod Równicą

Sobota, 14 kwietnia 2012 · dodano: 16.04.2012 | Komentarze 1

Włócząc się po zboczu Równicy, natrafiłem na dość fajną ścieżkę. A że było już późno to obadanie całości zostawiłem sobie na drugi dzień.






No i pojechałem na drugi dzień, a żeby nie było za krótko to najpierw zielonym szlakiem pod Orłową gdzie odbijam na niebieski w kierunku Równicy.

Wiosna jest już coraz wyżej.


Zipa und Malacz


Kamień graniczny Komory Cieszyńskiej, 50 metrów wyżej jest jeszcze jeden.





Po króciutkim postoju na szczycie Równicy, bo okrutnie wiało zjeżdżam żółtym szlakiem w kierunku Lipowskiego Gronia...i wypatruję początku tej wczorajszej ścieżki...

... no i znalazłem, ale początek jest mało ciekawy, typowa szeroka droga przez las, ale z każdym metrem robi się coraz węziej i węziej.




I po przekroczeniu strumyka, zaczyna się singielek


Najpierw lekko pod górę...


A potem w dół do czerwonego szlaku i dalej już szlakiem do centrum Ustronia

I jeszcze krótki filmik z tej ścieżki

&

Więcej nie nagrałem bo po przydupieniu w tą belkę przy 65km/h, musiałem się zatrzymać, bo myślałem że rozwaliłem oponę, ale okazało się że jakimś cudem przeżyła.




  • DST 37.00km
  • Teren 26.00km
  • Czas 02:43
  • VAVG 13.62km/h
  • VMAX 48.00km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Podjazdy 720m
  • Sprzęt Giant Reign 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na Soszowie szosa sucha;)

Wtorek, 10 kwietnia 2012 · dodano: 13.04.2012 | Komentarze 2

Po wczorajszym śniegu niema już śladu, więc po pracy pojechałem na Soszów.






Panoramka na pasmo Skrzycznego i Baraniej Góry.


Od połowy Czantorii do schroniska na Soszowie, warunki idealne...


...suchutko jak w lecie hehe


Ale wszystko co dobre, kiedyś się kończy i zaczyna się...


... kraina biało-szarego syfu, ale o dziwo dało się po tym jechać, i warto było się troszkę pomęczyć......a w nagrodę...


...co tu dużo mówić......pikne te górki.


Dobra koniec tych ochów i achów, trzeba się trochę ubrudzić i ...


...wytrząś na kamolach.


Kategoria Beskid śląski


  • DST 13.00km
  • Teren 12.00km
  • Czas 01:25
  • VAVG 9.18km/h
  • VMAX 55.00km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Podjazdy 553m
  • Sprzęt Giant Reign 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Biały Śmingus-Dyngus

Poniedziałek, 9 kwietnia 2012 · dodano: 13.04.2012 | Komentarze 0

W Poniedziałek Wielkanocny, przed południem pojechałem trochę pokręcić po okolicy, a że pogoda była wyśmienita, to jakoś tak ni stąd ni zowąd wylądowałem na Małej Czantorii.




Na Jelenicy zastanawiam się czy jechać szlakiem, czy szutrówką dookoła, wybrałem szlak i po około stu metrach niespodziewajka, szlak wyłożony belkami.
O podjechaniu po tym czymś, można zapomnieć, pierońsko śliskie dziadostwo.

Wyżej jest już lepiej, jest trochę błota, ale da się normalnie jechać.


W nocy nasypało troszkę śniegu i znowu zrobiło się biało...


...tu też biało...


...raz troszkeę mniej...


...raz troszkę więcej...


...a na górze całkiem biało.


Na Wielkiej Czantorii, to pewnie jeszcze w maju będzie biało.








Pepiki nawet w święta smrodzą.




  • DST 39.00km
  • Teren 29.00km
  • Czas 03:17
  • VAVG 11.88km/h
  • VMAX 51.00km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Podjazdy 883m
  • Sprzęt Giant Reign 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przez błoto i śnieg na Czupel.

Sobota, 7 kwietnia 2012 · dodano: 07.04.2012 | Komentarze 0

Miałem nadzieję, że dzisiejsza trasa nie będzie już po śniegu, ale jednak to białe cholerstwo jeszcze zalega i to w niektórych miejscach dość sporo.






Od Równicy przez Orłową na Trzy Kopce można już przejechać praktycznie całość.





Przed Orłową jest trochę śniegu ale da się przejechać, trochę więcej jest przed Trzema Kopcami i trzeba prowadzić, ale...

...Armagedon zaczyna się dopiero jadąc w stronę Salmopolu.


Do Smrekowca prawie cały czas w śniegu, i w butkach zrobiło się całkiem mokro, a to jak się okazało później był dopiero początek brodzenia w śniegu.

A oto i Czupel, z tej strony wygląda spoko tylko troszkę śniegu.


Więc atakuję z siodła ile się da.


W oddali Barania, Magurka Wiślańska i Zielony Kopiec, albo raczej biały.


Stamtąd przyjechałem.


Chwila na popas i spadam...


...w dół...


...ale daleko nie ujechałem, bo zakopałem się po kolana w śniegu.


Ale śnieg nie był jedynym zmartwieniem, do kompletu były jeszcze połamane drzewa.


Nareszcie, ostatni kawałek po białym za mną, teraz tylko...


...sruuuuuuuu w dół do Gościejowa i wzdłuż rz.Wisły do domu wymoczyć nogi w ciepłej wodzie hehe.


Kategoria Beskid śląski


  • DST 24.00km
  • Teren 8.50km
  • Czas 02:28
  • VAVG 9.73km/h
  • VMAX 37.00km/h
  • Temperatura 2.0°C
  • Podjazdy 768m
  • Sprzęt Giant Reign 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zima kontratakuje...Mała i Duża Czantoria.

Niedziela, 1 kwietnia 2012 · dodano: 01.04.2012 | Komentarze 2

Tydzień temu w krótkich spodenkach,
a dzisiaj w długich spodniach i zimowych butach.
W mieście ledwo przyprószone, ale jadąc coraz wyżej robiło się coraz bardziej biało. Na szczęście, tego świeżego śniegu spadło max 10 cm.
Mała Czantoria większość do podjechania, a do zjechania całość.
Natomiast Wielka Czantoria, to świat z innej bajki,
śniegu miejscami nawet po pas,
jechać dało się dopiero od schroniska do szczytu i w dół.
Nie pamiętam takich dupiatych warunków do jazdy, jak tej zimy.







Tutaj jeszcze w miarę wiosennie...


...ale jadąc coraz wyżej, robi się coraz bardziej biało.


Na Małą Czantorię nie jadę szlakiem, tylko bardziej na około szutrem, a potem drogą w poprzek stoku prowadzącą na szczyt.

Wielka Czantoria, tam mam zamiar się dostać.


Jakby nie dosypało, to na Małej Czantorii już prawie nie było by śniegu.


A teraz ciąg dalszy pieszych wycieczek z rowerem przy boku.


Kierunek Wielka Czantoria...


...śniegu ubyło, ale i tak w niektórych miejscach jest jeszcze po pas.


Pogoda dzisiaj bardzo zmienna, słońce, a po chwili ciemne chmury i padający śnieg i tak w kółko.


Jechać dało się dopiero od schroniska.


Ze szczytu najpierw chciałem zjeżdżać do wyciągu, ale po kilkunastu metrach zawróciłem bo straszne dziury były.


Wróciłem na górę i pojechałem jeszcze nietkniętym przez nikogo, szlakiem w stronę Soszowa


A jechało się pomimo tego że jest tyle śniegu zajebiście.


Tylko niżej na bardziej płaskim odcinku było trochę gorzej.





Na ściance był już tylko świeży śnieg, o dziwo przejechałem ją w tych warunkach bez gleby.
Dojechałem jeszcze do przełęczy Beskidek i zjechałem czarnym szlakiem do Jawornika, a potem do domu. W między czasie zaczęło tak sypać że musiałem na chwilę zatrzymać się na przystanku bo nie dało się jechać.


Kategoria Beskid śląski, Zima


  • DST 18.00km
  • Teren 7.00km
  • Czas 01:40
  • VAVG 10.80km/h
  • VMAX 47.00km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Podjazdy 581m
  • Sprzęt Giant Reign 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Beskidzkie rąbanki

Niedziela, 25 marca 2012 · dodano: 26.03.2012 | Komentarze 1

Gładkie zimowe szlaki to już wspomnienie, teraz zaczną się zmagania z tak zwaną "Beskidzką rąbanką" i ukrytymi w niej "gadami" czyhającymi tylko na nasze dętki, oby jak najrzadziej.





Podjazd czerwonym szlakiem na Równicę.





Jako że przez zimę kamienie się uleżały, to żeby nie było za łatwo, panowie drwale postanowili przeorać większą część szlaku.




Enduro "SZUTER"


Korzonków też nie brakuje.




  • DST 34.00km
  • Teren 15.00km
  • Czas 02:54
  • VAVG 11.72km/h
  • VMAX 71.28km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Podjazdy 929m
  • Sprzęt Giant Reign 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Sucho... z przewagą błota .......Błatnia

Sobota, 24 marca 2012 · dodano: 24.03.2012 | Komentarze 1

Zima powoli odpuszcza i z każdym dniem, śniegu w górach jest coraz mniej.
Więc po południu pojechałem do Brennej, zobaczyć jak się sprawy mają na Błatniej.




Początek podjazdu całkiem suchutki, aż miło się jechało mimo sporego nachylenia.


Zajac nu pagadi


Z czasem robi się coraz bardziej mokro, ale da się normalnie jechać. Tydzień temu kolega dojechał tylko do tego miejsca, bo dalej jeszcze był śnieg.

Po około 300m dalej zaczynają się miejsca w których zalega jeszcze śnieg, ale tylko w zacienionych miejscach, o dziwo można było spokojnie pokonać te miejsca, nie schodząc z roweru.

Ostatni kawałek przez las był najgorszy, dużo mokrego śniegu i zero jazdy.


A to widok na schronisko, jak widać jeszcze dużo tego białego syfu.
Chciałem zobaczyć ile jest śniegu po drugiej stronie w lesie, ale po zrobieniu dwóch kroków i zapadnięciu się po kolana, dałem sobie spokój.

Zjazd prawie tą samą drogą, przy zachodzie słońca.


Kategoria Beskid śląski


  • DST 64.00km
  • Teren 24.00km
  • Czas 04:39
  • VAVG 13.76km/h
  • VMAX 61.00km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Podjazdy 1429m
  • Sprzęt Giant Reign 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Góry, górki i pagórki

Piątek, 23 marca 2012 · dodano: 23.03.2012 | Komentarze 4

Ostatnio się nie udała wycieczka, bo musiałem iść do pracy, to za to dzisiaj sobie odbiłem.




Podjazd na Równicę bez śniegu i sucho...


...tylko w jednym miejscu jest jeszcze trochę śniegu. na górze też już praktycznie śniegu niema, najprawdopodobniej jeszcze jest na szczycie i na zboczu schodzącym do Brennej.

Z Równicy zjechałem do Polany i leśnymi ścieżkami przez Poniwiec na Jelenicę.


I dalej szutrówką pod Małą Czantorią na Budzin.


Ostatnie 200m to błotna ślizgawka, opony tak się zalepiły, że ledwo się mieściły w ramie.


Tuł, biegnie tam czarny szlak którym mam zamiar się przemieścić do Dzięgielowa.


Chatka pod Małą Czantorią.


I Mała Czantoria w całej okazałości, od tej strony widać jak by już śniegu nie było, a w rzeczywistości jest i to dużo.


Takiemu to dobrze, leży i wygrzewa się w słońcu.


Jest i akcent wiosenny.
Z Dzięgielowa asfaltem Do Cieszyna, a w drodze powrotnej zahaczyłem jeszcze o Leszną i dalej...

...leśno bagiennymi drogami do domu.


Błoto przypominające wylewkę samopoziomującą hehe.


To jest trasa jaką przebyłem...


...a to co zarejestrował GPS w telefonie dopóki nie zgubił sygnału, po przejechaniu 17km, on miał już 83km i 41188m przewyższenia, a wykres wygląda jak bym co najmniej po litrze jechał;)




  • DST 45.50km
  • Teren 4.50km
  • Czas 02:39
  • VAVG 17.17km/h
  • VMAX 50.00km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Podjazdy 646m
  • Sprzęt Giant Reign 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

W połowie drogi...na Równicę

Środa, 21 marca 2012 · dodano: 21.03.2012 | Komentarze 2

Przed południem dowiedziałem się że mam wolne, więc pojechałem na Równicę obadać ile śniegu jeszcze zostało.
Gdy byłem mniej więcej w połowie podjazdu, dzwoni telefon, odbieram a tam "miły" głos, że jednak mam przyjść do pracy:( - no to żem se pojeździł.
Szybki odwrót, do domu coś zjeść i pierwszy raz w tym roku na rowerze do pracy.



W niższych partiach pozostałości po zimie.





Do tego miejsca co mi się udało dojechać, a nawet jeszcze wyżej suchutko i bez śniegu.


Kategoria Do pracy, Równica